Hej. Sezon truskawek powoli dobiega końca, a ochota na te małe cuda wciąż jest :) Koktajle, truskawki z bitą śmietaną... mniam! Wróćmy jeszcze do srebrnej imprezy rodziców. Podjęłam się zrobienia pewnego eksperymentu, dokładniej drobnej przystawki, którą każdy podczas tańczenia może sobie skonsumować i nadal czuć lekkość :) Zakupiłam gotowe polewy do ciast z dr Oetkera, o smaku białej i mlecznej czekolady.. polecam polewy z firmy Delecta, które również mają oprócz tego do wyboru polewę krówkową :-) Wbijając truskawkę na długi patyczek na szaszłyki moczyłam je do idealnej *glazury*. Następnie stawiałam je na styropianie wsparte wykałaczką, aby mogły spokojnie wyschnąć i żeby miały idealną równą formę. Sypałam również na nie kolorowe kuleczki dekoracyjne, które nadały im pięknego wyglądu. Zrobiłam również wersje w prawdziwej czekoladzie Wedel, truskawki smakowo były o wiele lepsze, ale niestety czekolada na truskawkach nie zastygła całkiem przez co finalnie powbijałam wszystkie na wykałaczki, by pełniły rodzaj koreczków, a goście nie mieli problemów z czekoladowymi paluchami :-)
Ola
adoro doces..
OdpowiedzUsuń=)
to seguindo seu blog..
me visita e se gostar me segue., bjok
hola! como estas??
OdpowiedzUsuńbesos.
kochammm truskawki <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;)
http://aanjam.blogspot.com/
jeeeeejjjj!!!!! <3 puszności :D
OdpowiedzUsuń