I tak została mi godzina, by się wykąpać, umyć, wysuszyć i ogarnąć włosy (nie wspominając o makijażu). Postanowiłam sobie sama zrobić fryzurę. Niestety 20min do przyjazdu zamówionego autobusu.. to zdecydowanie za mało na moją ilość włosów. Zdążyłam, nie tak jak chciałam, ale marudzić tu nie chcę. A najważniejsza Pani wesela wyglądała prześlicznie. Suknia własnego projektu, piękny make-up i uśmiech na twarzy..
Preciosas fotos .Eres muy guapa!
OdpowiedzUsuńbesitos.
Cool and funny photos!
OdpowiedzUsuńxoxo
Mes Voyages à Paris
Street & Personal Style
gracias chicas! :))))
OdpowiedzUsuńLove your dress!
OdpowiedzUsuńkisses
http://lpbbymayal.blogspot.com/
śliczne siostry!
OdpowiedzUsuńAneta
slicznie wygladalas :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
artlook4u.blogspot.com
wygląda na udaną imprezę :)
OdpowiedzUsuń