wtorek, 13 września 2011

Wesele

Sobota. Radom. 4godziny jazdy. Wesele o 16:00. Na miejscu byliśmy przed 13. Uff. Dużo czasu na przygotowania. Może jeszcze zakupy? ....
I tak została mi godzina, by się wykąpać, umyć, wysuszyć i ogarnąć włosy (nie wspominając o makijażu). Postanowiłam sobie sama zrobić fryzurę. Niestety 20min do przyjazdu zamówionego autobusu.. to zdecydowanie za mało na moją ilość włosów. Zdążyłam, nie tak jak chciałam, ale marudzić tu nie chcę.  A najważniejsza Pani wesela wyglądała prześlicznie. Suknia własnego projektu, piękny make-up i uśmiech na twarzy..

Zdjęć mam chyba z 1200 dlatego tak ciężko było mi coś wybrać konkretnego. 

Ola

Z wielką przyjemnością przedstawiam moje sisters :) Ania i Aneta




7 komentarzy:

Followers / Obeserwatorzy