wtorek, 5 września 2017

Tortilla española - przepis

Zostańmy jeszcze w Hiszpanii. Smaki jakie ma do zaoferowania ten kraj idealnie trafiają w moje kubki smakowe. Przeróżne owoce morza, paella, churros, tortilla - to moi ulubieńcy. A na to ostatnie pokusiłam się niedawno i wyszło wspaniałe! 
Bardzo często tortilla kojarzona jest z meksykańskim plackiem, ale w Hiszpanii to ziemniaczane danie. Ze względu na to, że są to węglowodany proste, które najlepiej ograniczać taki placek to rarytas, ale od czasu do czasu. Zachęcam to wypróbowania przepisu, jest banalnie prosty.


Tortilla española


5 dużych ziemniaków 
1 duża cebula
5 jajek
olej do smażenia
sól i pieprz

Ziemniaki obieramy i kroimy w plastry*. Następnie smażymy je na oleju, aż zmienią kolor i się zarumienią. Ja smażyłam partiami, ale można też na dużej patelni pod przykryciem smażyć całość (szybsza opcja). Następnie robimy to samo z cebulą, aż się zeszkli. Kolejnym etapem są jajka które należy roztrzepać widelcem lub mikserem, żeby tworzyły jednolitą masę z małą pianką (nie na sztywno). Przyprawiamy jajka solą i pieprzem. Najlepiej spróbować naszej masy przez lekkie dotnięcie palcem (wiem, wiem surowe jajko feeee.., rzadko to robię, ale jak nie przyprawimy dobrze nasza tortilla będzie mdła). Masę jajeczną wlewamy do podsmażonych ziemniaków i cebuli i wszystko razem mieszamy. 
Całość przekładamy na patelnię i smażymy pod przykryciem. Gdy jedna strona będzie gotowa rumiana i bez problemu odrywa się (sprawdzamy ruszając przesuwając patelnią), przykrywamy patelnię talerzem/pokrywką bez krawędzi i odwracamy patelnię tak, żeby nasza tortilla stroną niepodsmażoną leżała na talerzu/pokrywce. Następnie na patelnię delikatnie zsuwamy placek. Formujemy brzegi delikatnie drewnianą łyżką i smażymy do ścięcia. Na koniec zsuwamy na talerz. 

Tortilla jest pyszna na ciepło jak i na zimno, z dodatkiem oliwek lub tomate frito. 

* moje ziemniaki pokroiłam w plastry, ale można również w kwadraty. 

Jest to przepis na prostą tortille, można ją wzbogacić o różne dodatki: jamón, chorizo, oliwki, tuńczyk wszystko zależy od Waszej inwencji. 






Zdecydowałam się podzielić z Wami tym przepisem, bo mąż po zjedzeniu powyższej tortilli prosił o zrobienie kolejnej :-) A jest to naprawdę wybredny zawodnik i niejadek! Zaznaczam, że nie jestem kulinarną specjalistką, tylko smakoszem. 


1 komentarz:

Followers / Obeserwatorzy